duzen vs. siezen…
Skoro tytuł bloga mówi o byciu na Ty, zatrzymajmy się na chwilę przy tym wyrażeniu. Być z kimś na Ty to po niemiecku [sich] duzen. Co ciekawe (i może sami od razu to zauważacie), w czasowniku tym znajduję się dokładnie zaimek osobowy, o który chodzi, czyli du. Czasownika tego można użyć z lub bez zaimka zwrotnego sich, w pierwszym przypadku łączy się on wówczas z biernikiem (Akkusativ) ➼ jemanden duzen, w drugim z mit i celownikiem (Dativ) ➼ sich mit jemandem duzen. Można zatem powiedzieć: Ich duze ihn albo Ich duze mich mit ihm. Obie wersje są poprawne.
To samo można wyrazić jeszcze inaczej: Ich bin mit ihm per Du lub Ich bin/stehe mit ihm auf Du und Du. Co ciekawe, auf Du und Du sein/stehen można nie tylko z kimś, ale też z czymś, np. z naturą. To coś jest nam wówczas dobrze znane i bliskie.
A co jest przeciwieństwem bycia na TY? Oczywiście bycie ze sobą przez Pan/Pani 😉 A po niemiecku? Także tutaj istnieje świetny czasownik, który ma w sobie zaimek osobowy Sie: siezen. I podobnie jak w przypadku duzen można powiedzieć: Ich sieze ihn lub Ich sieze mich mit ihm.
Mamy więc: duzen i siezen.
Ciekawostka:
Kiedy zwracamy się w języku niemiecki do osoby nam obcej, zwracamy się używając jej nazwiska poprzedzonego grzecznościowym Herr (Pan) lub Frau (Pani), np. Frau Schmidt, Herr Wagner…
Jeśli daną osobę znamy bliżej, ale nie jesteśmy z nią jeszcze na Ty, zaczniemy od imienia, np. Eva, Simon pomijając co prawda słowo Frau/Herr, ale gramatyczna forma grzecznościowa pojawi się w dalszej części wypowiedzi, przez co wyrazimy nasz szacunek. Np. Simon, können Sie mir sagen, wann Sie zu Besuch kommen? Po polsku brzmi to nieco obco: Szymon, może mi Pan powiedzieć, kiedy nas Pan odwiedzi?
A jakie są Wasze doświadczenia w tej kwestii?
Podczas moich pobytów w Niemczech spotykałam się osobiście z wielką otwartością Niemców na tym polu. Pracując w gronie osób w wieku średnim wszyscy zwracaliśmy się do siebie per Ty, nawet na uczelni nierzadko wykładowcy pozostawiali studentom decyzję, czy być z sobą per Ty czy per Pani…
Powiązane wpisy
Jak to jest z tymi poziomami?
Coraz więcej osób zgłasza się do nas z zapytaniem, ile godzin nauki potrzeba, by opanować znajomość języka niemieckiego na danym poziomie. Może najpierw krótka odpowiedź na pytanie, jakie poziomy w ogóle mamy. Według Europejskiegi Systemu Opisu Kształcenia Językowego, ESOKJ (ang. Common European Framework of Reference for Languages, CEFR), określa się następujące stopnie znajomości języka obcego: A1 – początkowy/początkujący, A2 – podstawowy/przed średnio zaawansowanym, B1 – niższy średnio zaawansowany, B2 – wyższy średnio zaawansowany, C1 – zaawansowany, C2 – biegły/profesjonalny. Dokładna tabelkę określającą umiejętności z rozumienia, mówienia i pisania na każdym z poziomów można znaleźć klikając na poniższy link: CEFR self-assessment grid PL.pdf (europa.eu) Mówiąc o przewidzianej liczbie godzin na poszczególny poziom powołujemy się na aktualne dane podane na oficjalnej stronie … Jak to jest z tymi poziomami?
Wo gibt es eine Tiolette?
Jest takie bardzo fajne niemiecki wyrażenia Es gibt… . Znaczy tyle co jest, są, znajduje się, znajdują się, istnieje, istnieją. Ja widać po podanych tłumaczeniach zwrot ten się nie odmiania i występuje zawsze w takiej samej formie, nieważne…